I to nie taki romantyczny, tylko porządna ściana wody. Znasz to? Rodziców łapie stres, dzieci — energia na poziomie wybuchowym. Ale spokojnie! Nuda wcale nie musi zagościć w Waszym hotelowym pokoju. Wystarczy odrobina kreatywności, kilka sprawdzonych trików i — co najważniejsze — miejsce, które jest gotowe na pogodowe zwroty akcji.
Planszówki, które wciągają bardziej niż tablet
Nie zliczymy, ile razy zwykła gra planszowa uratowała rodzinny nastrój w pochmurny dzień. Wystarczy kilka klasyków — „Dobble”, „Uno”, „Grzybobranie” — i już po chwili jest śmiech, emocje i pełne skupienia miny, jakby stawką było coś więcej niż zwycięstwo w turze. Nagle okazuje się, że mama blefuje lepiej niż zawodowiec, tata nie ogarnia zasad, ale wszyscy się świetnie bawią, a dzieci nie tęsknią za tabletem ani przez sekundę. Planszówki to coś więcej niż zabawa — to okazja do pogadania, pośmiania się i zobaczenia, jak sprytne potrafią być własne dzieci. A że czasem wygrywają pięć razy z rzędu? Cóż, trzeba to przełknąć z godnością. Albo zrewanżować się przy „Chińczyku”.
Teatr cieni i hotelowy kabaret
Wystarczy latarka, trochę wyobraźni i… nagle na ścianie salonu pojawia się zły wilk, który goni królika z trzema uszami. Palce stają się aktorami, a śmiech niesie się po całym pokoju. Gdy cienie już nie wystarczą, w ruch idą kredki i papier — dzieci tworzą maski, wymyślają role, a potem z dumą zapraszają rodziców na swój autorski spektakl. Repertuar? Od bajek po kompletnie absurdalne improwizacje. Kreatywność wygrywa z pogodą zawsze.
Kino, poduchy i pokój pełen pluszaków
Hotelowe kino? Czemu nie. Własne, w pokoju, z bajką, popcornem i poduszkową lożą VIP. Wystarczy tablet, laptop lub hotelowy telewizor, kilka bajek (takich, które dzieci mogą oglądać pięć razy pod rząd), i macie gotowy przepis na spokojny wieczór. Plus za wspólne komentowanie: „Mamo, ten zły się chyba zaraz zakocha. Zobacz, jak patrzy!”.
Sala zabaw, w której tworzysz rodzinne wspomnienia
Pada deszcz i nie wiesz, jak zająć dzieci, żeby się nie nudziły? W Hotelu Barczyzna na najmłodszych czeka przytulna sala zabaw, w której mogą gotować w mini kuchni, majsterkować w warsztacie czy bawić się w drewnianym domku. To idealne miejsce na beztrosko spędzony czas i tworzenie wspólnych, rodzinnych wspomnień.
Hotel, który nie pyta, czy pada — tylko: „Graliście już w kręgle?”
Zamiast siedzieć w pokoju i patrzeć w mokre szyby, w Barczyźnie można… robić wszystko. Jest wewnętrzny basen — ciepły, z szumem wody, jakbyście przenieśli się do tropików. Jest sala gier, gdzie można rozegrać pojedynek w bilard albo zostać mistrzem piłkarzyków. Są kręgle, które nawet w wersji dla przedszkolaków potrafią rozgrzać atmosferę do czerwoności. W Hotelu Barczyzna nie trzeba improwizować — wystarczy zejść piętro niżej, a zabawa sama się znajdzie. Więc następnym razem, gdy za oknem lunie jak z cebra, po prostu zróbcie herbatę, wskoczcie w dresy i… sprawdźcie, co jeszcze można razem przeżyć — nawet bez wychodzenia z budynku.
Atrakcje na deszczowe dni w Hotelu Barczyzna – poznaj je wszystkie